Tak sobie niegdyś górnie i chmurnie myślałem, że zastąpię dowcip rysunkowy anegdotą obrazkową. Image anecdote – nawet nie wiem, czy po angielsku ma to taki sam sens jak po polsku. Ale nic to!!! I tak – myślałem sobie w swojej głowie zarozumiałej – będę odkrywcą nowej dziedziny twórczości wizualnej. Nawet miałem i wszędzie umieszczałem motto: „Netart – anegdota obrazkowa”. Zostało mi trochę obrazków z tego okresu, na przykład:
albo: NUDA DO NIESKOŃCZONOŚCI
Pomysłowe te obrazki. Podobają mi się. Tak nie wprost…
Dziękuję, że wpadłeś na tę stronę i serdecznie pozdrawiam.